Mam ich 4 sztuki o wysokości 200 mm i długości 500 mm to akurat starczy mi na boki z tego dotnie się tył oraz wyrzeźbi płytę na przód oraz zostanie jeszcze na dwa deflektory o wymiarach około 200 x 200 mm takie kwadratowe ( które przydrutuje)

Mam jednak mały techniczny dylemat :
Tak jak widać na fotce komory ma ona po bokach metalowe płyty, które są przykręcone śrubami do konstrukcji kotła. Te płyty muszę zdemontować bo w ich miejsce pójdą płyty szamotowe. Niestety te śruby mają nakrętki z zewnętrznej strony kotła pod bocznymi ociepleniami ( no i nakrętki nie są tam do obudowy przyspawane - to aby je odkręcić trzeba zdemontować boki kotła bo te nakrętki przy próbie odkręcenia śruby kręcą się po prostu w warstwie waty i klapa to chyba mam dwa wyjścia:
1. ściąć te śruby małą kątówką po samej blasze ( od środka komory),
2. zdemontować z zewnątrz blachy boczne kotła i trochę ocieplenie aby się dobrać do tych nakrętek.
Najfajniej byłoby zdemontować boki kotła z ociepleniem i nakrętki odkręcić mam tylko obawę czy to ocieplenie się nie rozleci. Heh nigdy nie rozbierałem kotła to nie mam doświadczenia
