forum prywatne czp.pl

Przygotowania zostały poczynione i zaopatrzyłem się już przypadkowo w płyty szamotowe paleniskowe o grubości 30 mm wzmocnione siatką.

Mam ich 4 sztuki o wysokości 200 mm i długości 500 mm to akurat starczy mi na boki z tego dotnie się tył oraz wyrzeźbi płytę na przód oraz zostanie jeszcze na dwa deflektory o wymiarach około 200 x 200 mm takie kwadratowe ( które przydrutuje)


Mam jednak mały techniczny dylemat :

Tak jak widać na fotce komory ma ona po bokach metalowe płyty, które są przykręcone śrubami do konstrukcji kotła. Te płyty muszę zdemontować bo w ich miejsce pójdą płyty szamotowe. Niestety te śruby mają nakrętki z zewnętrznej strony kotła pod bocznymi ociepleniami ( no i nakrętki nie są tam do obudowy przyspawane - to aby je odkręcić trzeba zdemontować boki kotła bo te nakrętki przy próbie odkręcenia śruby kręcą się po prostu w warstwie waty i klapa to chyba mam dwa wyjścia:

1. ściąć te śruby małą kątówką po samej blasze ( od środka komory),
2. zdemontować z zewnątrz blachy boczne kotła i trochę ocieplenie aby się dobrać do tych nakrętek.

Najfajniej byłoby zdemontować boki kotła z ociepleniem i nakrętki odkręcić mam tylko obawę czy to ocieplenie się nie rozleci. Heh nigdy nie rozbierałem kotła to nie mam doświadczenia

Tak jest szamotałem się z kotłem.

Na całość nie poszedłem bo nie wiem ile to by mi zajęło i czy by kocioł nie wybuchł.

To tak zrobiłem deflektor z płyty szamotowej 200 x 200 x 30 mm i jak mówi Roman go po prostu zadrutowałem a właściwie podwiesiłem na drucie.

Boków paleniska nie ruszałem ( może faktycznie po sezonie przy większych pracach kotłowych) ale dołożyłem płytę szamotową z tyłu paleniska i drugą płytę szamotową dociąłem za drzwiczkami z przodu paleniska - tak, że przy otwarciu drzwiczek nie widać palnika i jak się pali a trzeba ją dopiero wyjąć aby tam zajrzeć.

Zdjąłem moc maksymalną kotła ze 100 na 70/40 bo mi przebijał do góry i się odstawiał.

Kocioł przy okazji trochę przeczyściłem i czekam co z tego wyniknie.

Zrobię fotki i wrzucę tu gdzieś za godzinkę.

No tam szybka prowizorka - jak się sprawdzi to będzie można dalej pomyśleć

Ten szamot z tyłu trochę pociemniał a deflektor od spodu prawie że biały.




Złapany na mocy 70%

Roman coś mi się wydaje, że na tych 70 % trochę za ostro - może zejść o raz z czasem przedmuchu co Ty na to ?

Diabeł jeden zgasł to tylko na nowo go rozpaliłem ale wiadomo coś go tam rozgarnąłem to później ręcznie go podnosiłem.

No aby się uspokoił dosypałem go też popiołem

Obniżyłem z 12 na 9 "czas przedmuchu"

Wygląda dobrze i pojaśniało tak jak pisałem tu https://czp.pl/forum/viewtopic.php?f=23 ... 1a9#p21532

Na palniku nie jest biednie ( choć zdjęcie mogłoby tak sugerować ).

Jak obniżanie temperatury działa a mam na noc ustawiona obniżoną z 50 o 2 czyli na 48 to prawie całą noc chodził na 40 % i jest super.

Wracam z czasem przedmuchu na 12 i zobaczymy.

Jestem happy

No na spalanie to ja nie poradzę.

Na palniku za bogato nie jest - hmm tyle potrzebuje to tyle pali a nawet coś urosło

W tym miesiącu spalanie u mnie tak wygląda

Natchnęła mnie wizja kotła Buberusa wspomnianego przez energotopa

energotop pisze: ↑17 lut 2018, o 07:06 W Buderusie logano oprócz deflektora są jeszcze dwie szamotki ustawione na V.

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Tak więc postanowiłem zaraz moje żeliwne monstrum poprawić na tą V- t-kę a może syfu będzie jeszcze mniej hmmm

No pół godzinki roboty aby dociąć płyty szamotowe ( wyjściowo miały 50 x 20 x 3cm) to trzeba było je trochę skrócić i dopasować - no i teraz rakieta wygląda tak:

Hmm nie czyściłem wczoraj kotła przy tej modyfikacji to trudno będzie rozpoznać w kotle czy jest na wymienniku mniej sadzy i czy lepiej się dopalają spaliny. Dzisiaj na palniku jest dalej ok - czyli nie jest gorzej

Gdzieś za dwa dni będę tankował mu papu to go wtedy jak zwykle podczyszczę i wtedy będzie można zaobserwować czy są ewidentne zmiany.

Ja zastosowałem deflektor z miski nierdzewnej i wymienik o wiele czyszczy. Nie wiem czy czytałeś koledzy próbowali różnych i wyszło że garnek najlepiej się radzi https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/ ... iadczenia/

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

No wyczyściłem dzisiaj kocioł i zasypałem tak, że zobaczymy czy będzie czyściej po wypaleniu zasobnika z nową modyfikacją.




Pierwsze dwie fotki przedstawiają górny wymiennik po wypaleniu zasobnika ( w tym tylko dwa dni były z tymi dodatkowymi płytami szamotowymi).
Ostatnia fotka to wyczyszczony wymiennik - gotowy do eksperymentu.

Dobrze wiesz, że kocioł z domem tak się buja tak co 15 dni taka amplituda - teraz jest na dole to mało pali ale niedługo pewnie urośnie

Po ostatniej opisanej powyżej modyfikacji zauważyłem, że kocioł o wiele wiele dłużej buja się na 40 % mocy i temperatura spalin jest faktycznie niższa.
Czyszczenie dysz włączone na 5 sekund.

Eee nie poleruje - po niedzieli ma być

Ha ha ha ale jak im co nie wyjdzie to się wkurzę

Kocioł ok to nie pisze - no ale eksperyment trwa i chcę widzieć jaki będzie górny wymiennik po spaleniu całego kosza czy choć trochę czyściejszy.

Poniżej kolejne fotki z wyglądu wymiennika.

Też tak sądzę, że wygląda dobrze - wiadomo chciałbym aby wyglądał tak jak zaraz po czyszczeniu ha ha.

No trzeba brać pod uwagę dwie rzeczy co do wymiennika:

1. że to żeliwo i to żeberka i dlatego łapie wszystko - każdy pył,
2. po drugie ten cholerny wymiennik nie powinien mieć tego wodnego awaryjnego rusztu i za taką konstrukcję z tym rusztem powinna być kara boska - uff.

Ruszt wodny przeszkadza w prawidłowym przeprowadzeniu procesu spalania a zwłaszcza w dopaleniu spalin i wszystko rozbija i tak to jest jak jest. Wiadomo jak producent poszedł na skróty i przystosował żeliwny odlew ( z lat 60-tych) służący onegdaj tylko do spalania koksu w sposób zasypowy i przerobił go na kocioł do ekogroszku to nic super poza nazwą z tego nie może być.

Następny kocioł będzie inny - no ale mam czas jeszcze do 01 stycznia 2024 roku

Na 65 to jak w czasie budowy przepalałem węgle na awaryjnym a to i do 75 dochodziło.

A tak to chodziłem z zadaną od 43 do 53 st C.

No jedynie jak miałem kiedyś zamontowany akumulator ceramiczny to jak się odstawiał to przebijał nawet ponad 60 st C.

Eeee tam nie marudzę tylko omawiam - Nie no spalanie ok. nawet jak dla mnie b. ok.

No tak dzisiaj sobie robię porządki po jednej stronie garażu na nowego gościa (jakby co) aby się na wstępie nie przeraził i doszedłem do wniosku, że do powierzchni ogrzewanej domu powinienem wliczać garaż, bo pomimo, że grzejnik zakręcony to drzwi od kotłowni swoje robią i zawsze kilkanaście stopni tam jest - czyli plus 32 m2

Po spaleniu zasobnika czyli 180 kg, górny wymiennik wygląda tak jak na poniższych fotkach.
Jest trochę mniej pyłu z tymi płytami szamotowymi V ale największa różnica jest w wyczystce dodatkowego ogniwa grzewczego, zawsze coś tam było to wygarnięcia a teraz prawie nic dosłownie ze 3 dkg .

Kłopot jedynie przy czyszczeniu bo płyty szamotowe trzeba wyciągnąć a to gorące uff : W komorze spalania można powiedzieć, że biało, palnik na fotce przyłapany na mocy 100 %.

Cześć. Trochę nieobecności na forum spowodowane brakiem sezonu grzewczego, widzę ze na razie żadnych modyfikacji czp nie wprowadziłeś . Mnie ostatnio naszła myśli na 5 klasa ze względu na dofinansowania "czyste powietrze" Ale po mocnych za i przeciw i perspektywie gazu w jakiejś przyszłości dałem sobie spokój. Zostało mi jeszcze palenia różnorakicn drewnem jeszcze z budowy Ale kwestia 2-4 tygodni i trzeba sypnąć czarnego złota do kielara.

Naszła mnie taka myśl żeby w miejsce gdzie pod wymiennikiem jest blacha dac docietą płytę szamotową. Do tego wydłużyć ją w stosunku do tej blachy żeby wydłużyć Ruch spalin. Druga taka sama dać 15-20 cm niżej ale przesunieta w stronę drzwiczek i 5 klasę mamy murowaną. Może w jakiś sposób mniej syfu zbierze się na wymienniku, gdy wszystko co się unosi będzie miało dłuższą drogę.

Druga sprawa, oryginalny sterownik recalarta (dzwoniąc do nich zdziwili się że jeszcze wogole działa) ma już parę dobrych lat i chyba wymienię go na skzp2. I tu moje pierwsze pytanie do Ciebie czp. W którym miejscu znajduje sie czujnik temperatury kotła? Nie chce rozbabrać kotła bezsensownie.

Pozdrawiam. Raffal

Hej.

Czujnik temperatury kotła znajduje się pod górną pokrywą kotła w gnieździe po prawej stronie tuż koło rury wyjściowej CO z kotła. Trzeba odkręcić i podnieść w tylnej części tą pokrywę do góry. Albo tak jak ja zrobiłem czujnik CO od nowego sterownika przymocować zaraz nad kotłem do rury zasilającej CO i zaizolować i jest ok a starego nie ruszać

Sterownika skzp2 nie miałem to tu nic nie poradzę ani nie powiem. Jak już dokombinujesz te szamoty to wrzuć tu fotkę i zobaczymy co Ci z tego wyjdzie. Zawsze każda dodatkowa przeszkoda powinna więcej pyłu wyłapać.