forum prywatne czp.pl

No cóż niektórzy siedzą w domu a inni udają się na dalekie wyprawy.

https://www.facebook.com/wyprawaramenowa/

Ten rower to niech nada do mnie, zapłacę za transport

Trasę ma miejscami ciężką a rower też co swoje doświadcza https://www.wykop.pl/wpis/43567063/19dw ... 229-144-1/ tak, że nie wiadomo czy jakieś kółka z niego zostaną na koniec tej podróży

Dobrze, że spotyka jednak zazwyczaj przyjaznych ludzi - no ale wtedy znakomstwo obowiązkowe

https://www.wykop.pl/wpis/43472685/17dw ... 3OPEnpMRVg

Ambasada w Kijowie też miło się zachowała, że podróżnikowi dali w gratisie nową polską flagę tzw. "samochodówkę" i ta ma już wytrzymać wszelkie podmuchy i się tak prędko ma nie rozlecieć.

No Kijów też ma wiele swoich urokliwych miejsc

W trasie do Woroneża w Rosji.

Prawie jak Polska

Dla smakoszy i nie tylko na co dzień w Kazachstanie konina.

W Kazachstanie stepy po horyzont a drogi dalekie to zawsze musisz się spakować raz a dobrze

Po drodze można zobaczyć zacne pomniki (rakiety i konie) a wielbłądy są tam na porządku dziennym.

Dojechał ?

Aktualnie przebija się dalej jeszcze przez Chiny. Ma tam same problemy i przygody. Policja pilnuje go na każdym kroku i nie wszędzie może pójść czy pojechać a nawet parę razy podwozili go policyjnymi radiowozami itp. pojazdami do innego miasta bo tam gdzie chciał być to mówili, że będzie dla niego niebezpiecznie, chociaż jak mówi nic się nie działo a ludzie byli jak do tej pory mili. Co trochę bramki i kontrole policyjne i tak w kółko

Na fejsie i istagramie nie zawsze pisze bo tam większość internetu jest po blokowana to jedynie czasem coś wrzuca jak mu się uda to obejść

Dzisiaj jest w mieście Zhengzhou ( Około 12 mln mieszkańców).

Tutaj wjazd do Chin ( nowe przejście graniczne Horgos)

Gościnni nowi znajomi w pierwszym Chińskim mieście

W Chinach w regionie Sinciang przeprawiał się przez jak to nazwał czerwoną pustynię z temperaturami co najmniej 37 st C. (czerwono i gorąco i kompletne pustkowie)

Często spotyka ciekawych ludzi

Wrócił ? Bo roweru dalej nie mam

Heh - jeszcze nie wrócił.

Dojechał już do Japonii i aktualnie zakotwiczył się w Tokio gdzie uczy się pilnie języka japońskiego na kursach prowadzonych dla cudzoziemców bo inaczej to mówi, że posługiwał się zazwyczaj translatorem to bolały go palce i nawet głowa ha ha

Rower to trochę mu się poobijał najpierw w Chinach w separatystycznym regionie SINCIANG gdzie z miasta Hami policja chciała go wydalić poza granicę Chin ale jakoś się ugięli i wyeksportowali go z tego miasteczka pociągiem dalej a rower innym pociągiem przez co jak go później odebrał to był trochę poobijany

Tu relacja z tej przygody https://www.wykop.pl/wpis/44545045/48dw ... 265-483-5/

Chińskie wesele

Przeprawa promem do Korei

W Korei przejechał specjalną trasę rowerową o długości 633 km z Seulu do Busan biegnącą wzdłuż czterech rzek. Infrastruktura tych dróg rowerowych jest super i wyglądają tak jak autostrada dla rowerów

No super te drogi rowerowe

Tutaj zakończenie tej trasy 633 km w Korei oraz medal i certyfikat dla rowerzysty