Awarie Kielara ECO2

[czp01]

W tym wątku przedstawię awarie jakie spotkały mój kocioł w czasie użytkowania.


Po roku wymiana sterownika RecalArt A3000PS na gwarancji na taki sam a następnie wymiana tego sterownika na ST37 i też dwa razy na gwarancji aż w końcu kupiłem bruliego http://bruli.czp.pl/ i dopiero jest w 100 % ok.

Tak wyglądał pierwszy sterownik RecalArt A3000PS :



Tak wyglądał drugi sterownik ST37 :



Tak wyglądał trzeci i aktualny sterownik bruli:




W międzyczasie testowałem eCoala ale to już inna bajka.


Po czterech latach zerwała mi się zawleczka (chyba 3 w ciągu dwóch tygodni).

Przyczyną tego stanu rzeczy było to, że w retorcie po prawej stronie czyli przeciwnej do podajnika poniżej kanałów nadmuchowych narosły i przywarły spieki, które w konsekwencji blokowały ekogroszek przy podawaniu i podajnik. ( pewnie za nisko trzymałem palenisko).

Po wyczyszczeniu wszystko wróciło do normy. Akurat nie udokumentowałem awarii z zawleczką i jej zmiany fotografią - to chyba, że następnym razem pstryknę fotkę.

[czp01]

Następna awarią był kondensatorek silnika.

Objawy były takie, że niby kocioł buczał ale czasami nie podawał paliwa ( a zawleczka nie była zerwana).

Okazało się, że to kondensator silnika. U mnie znajduje się dokładnie tutaj (przypięty do silnika):



Założyłem nowy kondensator o większej pojemności 10 µF ( mikrofaradów ) za poradą forumowiczów muratora. Stary kondensatorek był mniejszy bo 8 µF . Po wymianie jak ręką odjął i wszystko śmiga do dzisiaj.

Tu taj relacja fotograficzna z wymiany kondensatora :

http://czp.pl/kociol/nastawy/kondensator/index.html

[czp01]

Następna mała awaria to awaria klamki środkowych drzwiczek gdzie bolec klamki wpadł do środka drzwiczek i klamka została sama sobie :




Drzwiczki rozebrałem i naprawiłem we własnym zakresie.

[czp01]

Przy okazji naprawy drzwiczek wymieniłem też sznury uszczelniające drzwiczki gdyż były zużyte.

Tutaj pełna relacja fotograficzna z naprawy drzwiczek i wymiany sznurów uszczelniających.

http://czp.pl/kociol/nastawy/drzwiczki/index.html

[czp01]

Kolejna awaria to zepsuty zawias drzwiczek zewnętrznych kotła. ( po prostu się urwał )

Kupiłem u autoryzowanego przedstawiciela Kielara w moim mieście. Koszt zawiaska 8 zł.

Taki zawias jak na fotce poniżej:

[czp01]

Wczoraj wieczorem po załadunku zasobnika i rutynowym czyszczeniu kotła ujawniłem w kotle prawie całkowite wykruszenie osłony (płyty) szamotowej przykręconej do środkowych drzwiczek kotła. Są to wewnętrzne środkowe drzwiczki umieszczone tuż nad żeliwnym wodnym rusztem.

Nawet długo ten szamot wytrzymał bo 6 lat pracy kotła. Pewnie można taki szamot dociąć na wymiar ale zobaczę u przedstawiciela handlowego Kielara czy nie ma takich gotowych.

Już parę dni wcześniej zauważyłem, że kocioł w przedniej części u góry nad drzwiczkami jest bardziej gorący niż zwykle ale pomyślałem, że to wina zabrudzenia bo dawno nie był czyszczony ale jak się okazało to ten brak szamotu powoduje przegrzewanie drzwiczek kotła.

Poniżej wrzucam fotkę tych drzwiczek


Tu drzwiczki z zewnątrz :

male.jpg (500.05 KiB) Przejrzano 66247 razy

Tu drzwiczki od środka gdzie wypaliło szamot:


Kurde kocioł ma gwarancje na 10 lat to może się załapie na ten szamocik - no 10 lat ale na sam wymiennik to nic z tego chyba nie będzie:)

[czp01]

W poszukiwaniu szamotu na te drzwiczki odwiedziłem dzisiaj hurtownię Sobika gdzie kocioł kiedyś zakupiłem czyli dystrybutora (przedstawiciela) producenta na mój teren.

Niestety Sobik nie sprzedaje już kotłów Kielara i jakoś się z tego wymiksował - co mnie w sumie nie dziwi bo pewnie ciężko się to monstrum sprzedawało. Sprzedaje inne kotły i można jeszcze znaleźć jakieś pozostałości części do Kielara. Są też powyższe żeliwne drzwiczki no ale ja chciałem sam szamot do tych drzwiczek. Tu się okazało, że do drzwiczek nie ma gotowych szamotów a tylko były one od środka zabezpieczone masą szamotową. Trzeba sobie samemu szamot rozrobić i tył drzwiczek zaszpachlować.

Hmmm - tak sobie pomyślałem, że może wzmocnić tą masę szamotową jakąś siatką "rabitza" aby to tak szybko się nie kruszyło.

Może trzeba dodać coś innego do takiego rozrobionego szamotu - ma ktoś jakiś pomysł ???

[czp01]

W końcu wyłożyłem te drzwiczki masą szamotową a dla wzmocnienia konstrukcji użyłem siatki "rabitza".

i teraz drzwiczki wyglądają już tak:

wzmocnienie masy szamotowej siatką

100_4904.jpg (135.29 KiB) Przejrzano 65939 razy

drzwiczki z nową masą szamotową

100_4928.jpg (152.77 KiB) Przejrzano 65939 razy

Tutaj podaję resztę fotek z tej operacji:

http://czp.pl/foto/szamocik/

Po nałożeniu masy szamotowej czekałem tylko godzinę i uruchomiłem kocioł. Przez ten czas masa na pewno jeszcze nie wyschła to nie wiem czy za mocno nie będzie odparowywać i czy nie popęka ale to zobaczymy jutro. Podobno trzeba czekać co najmniej 24 h aż szamot wyschnie - jak popęka to nałoże jeszcze raz i poczekam. Jak poszło dobrze to parę lat powinno wytrzymać aż się znowu wykruszy.

[czp01]

A jednak popękało:



Na wiosnę zrobię to jeszcze raz ale wtedy poczekam z zapaleniem kotła ze dwa dni - no albo można wyjąć drzwiczki na jakiś czas i na spokojnie to zrobić.

Pomimo pęknięcia trzyma się jednak dobrze:)

[czp01]

Przegląd kotła po 9 latach pracy czyli - wrzesień 2017 roku
( trochę późno ten wpis - ale lepiej późno niż wcale )

Konserwacja Kielara ECO2 po 9 latach.


- demontaż kosza,
- demontaż ślimaka,
- demontaż, czyszczenie i uszczelnienie palnika (jak wcześniej)
- wymiana sznurów konopnych tzn. uszczelniaczy drzwiczek - 3 sztuki,
(jak wcześniej
- wyczyszczenie i wymalowanie konserwacja kosza,
-wymiana uszczelniacza uszczelki gumowej pokrywy koszta - oryginał,
-zaspawanie dziurek rury podajnika,
- wyczyszczenie wyczystki rury spalinowej kotła,
- dokładne wyczyszczenie wymiennika kotła - szczotkami butelek,
- montaż całości,

Poniżej parę fotek z poszczególnych etapów:

[czp01]

I. Demontaż kotła.

[czp01]

II. Konserwacja kosza.

Do konserwacji użyłem farby antykorozyjnej LAKMA - nie jest to cudo ale pewnie coś pomoże. Po 9 latach pracy nie było jeszcze dziur w koszu a jedynie rdzawe naleciałości.

[czp01]

III. Motoreduktor.

Sprawdzenie fizyczne motoreduktora - ale nic mu nie dolegało.

[czp01]

IV. Oględziny rury podajnika i naprawa.

W rurze od środka wżery a przy końcu od strony kotła przerdzewiała na wylot.
Na początek zaspawałem dziurkę grubszą blachą to może rok wytrzyma.

[czp01]

V. Oględziny ślimaka.

Ślimak po 9 latach pracy ok - tylko niewielkie ślady zużycia. Ślimak stalowy tzw. kwasoodporny.

[czp01]

Po tej konserwacji Kocioł chodził rok czasu -ale zaspawana rura dała znowu znać o sobie i wyskoczyły jej nowe dziurki.

[czp01]

Wymiana rury podajnika.

20 sierpnia 2018 r. zakupiłem nową oryginalną rurę do Kielara u producenta czyli w Pancerpolu w Dąbrowie Górniczej.

[czp01]

Nową rurę założyłem w sierpniu 2018 roku i do tej pory śmiga jak trzeba.